Przeznaczony do zwiedzania fragment jest częścią zbudowanej w I połowie XIX wieku Sztolni Fryderyk, której zadaniem było odprowadzenie wody z królewskiej, tarnogórskiej kopalni srebra.
Kręte, strome schody szybu sztolniowego „Ewa” prowadzą do położonej w głębi przystani. Przed nami znajduje się 600 metrów podziemnego korytarza, który pokonamy… łodziami. To jedyna obecnie działająca sztolnia odwadniająca w Polsce i jeden z najdłuższych w Europie podziemnych szlaków wodnych.
Nazwa sztolni nie wzięła się znikąd. W świetle karbidówek uważne oko dostrzeże niewielkie jeszcze, tworzące się współcześnie stalaktyty i oryginalne fragmenty wykutego w dolomitowej skale wyrobiska. Warto posłuchać o Bramie Pamięci, o Bramie Odważnych, a przy mijaniu Bramy Szczęścia trzeba się wyprostować… i uważać na spadające krople wody. Cisza, ciemność i samotność. Łagodny nurt podziemnej rzeki sprzyja refleksji i zadumie. Głos Przewodnika. Przystań – trzydzieści metrów pod ziemią.
Na powierzchnię wracamy Szybem Sztolniowym Sylwester. Tu czeka kolejna niespodzianka – ekspozycja kilkudziesięciu lamp górniczych używanych w XX wieku. Sztolnia Czarnego Pstrąga. Zdołasz odkryć wszystkie jej tajemnice?