Muzeum Kowalstwa w Wojciechowie

Austriacy mają swój Marsz Radetzkiego, Brytyjczycy – Marsz pułkownika Bogey'a, a w Wojciechowie grają „marsz kowalski”. Na najwyższej kondygnacji pochodzącej z XVI wieku obronnej Wieży Ariańskiej, w siedzibie Gminnego Ośrodka Kultury w Wojciechowie, usadowiło się Muzeum Kowalstwa.

Jak oceniasz to muzeum?

Kliknij na gwiazdkę by ocenić

Średnia ocena 5 / 5. Ilość głosów: 2

Oceń muzeum jako pierwsza/y!

Wojciechów 9
24-204  Wojciechów
woj. lubelskie

Jeśli ktoś ma wątpliwości, co stało się z niedobitkami rodu Durina z Khazad-dum, to niech rozejrzy się po okolicach Wojciechowa, a potem uda się do wieży. Po pokonaniu niskiego – jak dla ludzi – wejścia i 107 schodów, wchodzimy od królestwa kutego metalu.

To nie przelewki, a ekspozycja wagi ciężkiej. Przy pomocy ognia, wody i kowalskiego młota mistrzowie kowalstwa czynią sobie metal posłusznym w stopniu niewyobrażalnym dla przeciętnego zjadacza chleba. Na wystawie znajdziemy niemal półtora tysiąca eksponatów sztuki kowalskiej z różnych rejonów Polski, począwszy od bardzo użytkowych narzędzi rolniczych i gospodarskich, przez repliki średniowiecznej broni, aż po misternie zdobione żyrandole, kwietniki, wiatrowskazy czy drobne ozdoby i figurki. Wyrobów z mithrilu nie wystawiono z oczywistych względów. Miech, palenisko, kowadło, szczypce.

W pomieszczeniu stylizowanym na starą kuźnię, wszystko wydaje się takie dobrze znane i proste. Wystarczy jednak spróbować ująć młot albo samodzielnie wyostrzyć siekierę, aby przekonać się, że to robota dla prawdziwych twardzieli, a marsz kowalski na kowadle potrafią zagrać tylko wybrani. Piętro niżej, w wojciechowskim Muzeum Regionalnym, odtworzono wnętrze typowej okolicznej chaty. Trzeba przyznać, że Durinowe plemię całkiem dobrze wtopiło się w miejscowe środowisko. Czas odkryć tajemnicę kowali z Wojciechowa.

Skip to content