U podnóża Łysicy, najwyższego szczytu Gór Świętokrzyskich, we wsi Święta Katarzyna można odkryć Tajemnice Klejnotów. Wnętrza muzeum są niczym sezam z baśni o Alibabie i 40 rozbójnikach.
Waryscyty, wawelity, aragonity, rubiny, agaty, ametysty… Kolekcja eksponatów z całego świata mieni się feerią barw, świateł i półcieni. Te cuda, gdzie minerał wypełnia puste miejsca w skałach, to godawy. Ta waży – bagatela – 400 kg. Ten Speetoniceras verrsicolor ma średnicę dużej pizzy. A obok kolekcji trylobitów łodzików… taaaaka ryba. Sprzed 100 milionów lat…
Krzemień pasiasty i lapis lazuli. Krzemień pasiasty bywa nazywany polskim diamentem. Jest niezwykle rzadki, bardzo dekoracyjny i odpowiednio twardy. Po obróbce w muzealnej pracowni staje się dziełem sztuki.
Muzeum Minerałów i Skamieniałości to owoc wielkiej pasji Państwa Ewy i Dariusza Siemońskich. Udostępniają oni zwiedzającym prywatne zbiory z tworzonej przez kila dekad kolekcji. Wizyta tu jest niczym niezapomniana, wyjątkowa lekcja, a jeśli ktoś nie przepada za chemią czy za geografią, to ryzykuje całkowitą zmianę nastawienia. Wszystkie eksponaty są kolorowe, efektowne i duże. Po wizycie w muzeum można błysnąć wiedzą na temat minerałów używanych kiedyś jako barwniki, albo poznać różnice między kamieniami szlachetnymi. Warto wiedzieć, na co zwracać uwagę u jubilera.
Cicha, spokojna miejscowość w centrum Gór Świętokrzyskich kryje w sobie prawdziwy skarb. W sezamie Państwa Siemońskich można poczuć się jak ten baśniowy Alibaba.