Barokowy, parterowy budynek przykryty jest czapą wysokiego dachu, wyłożonego podlaskim gontem struganym i wzbogacony klasycystycznym trzy-arkadowym portykiem, z trójkątnym tympanonem, w którym wymalowano herb „Dołęga”rodu Cieszkowskich.
To, w jakim stanie możemy oglądać go dziś, jest zasługą Marii Ireny i Marka małżeństwa Kwiatkowskich. Jeszcze w czasach PRL-u kupili chylącą się ku upadkowi ruinę, aby po kilku latach gruntownej odbudowy zaprezentować go gościom i zwiedzającym.
Wewnątrz zachowano właściwie pierwotny dwutraktowy układ, z sienią od frontu i salonem od ogrodu, dodając jedynie boczne, wychodzące z sieni środkowe wąskie korytarze. Specyficzny, wyjątkowy charakter i klimat polskiego dworu szlacheckiego podkreślają drobne rzeźby, przedmioty sztuki użytkowej i sprzęty codziennego użytku.
Obecne wyposażenie wnętrz jest niejednorodne, składają się nań różnego rodzaju meble i elementy wyposażenia z różnych epok i różnych stylów. Ściany zdobią portrety szlacheckie oraz obrazy, pejzaże pędzla Marka Kwiatkowskiego i jego teścia Piotra Franciszka Marczewskiego oraz liczne akwarele i rysunki. Znaczna część eksponatów pochodzi z darowizn od członków rodziny i znajomych państwa Kwiatkowskich, ale także od osób trzecich, licznych sympatyków i donatorów.
W trakcie remontu, w salonie i dwóch bocznych gabinetach, odkryto i odrestaurowano drewniane stropy zdobione malowanymi ornamentami. Obok pięciu par dwuskrzydłowych drzwi i szafy odkupionej od potomków jednej z byłych pokojówek, są to jedyne oryginalne elementy dworu. W 250 rocznicę wzniesienia dwór odzyskał dawną świetność i zyskał nową muzealną funkcję. W kolejnych latach nowi właściciele dokupili w sumie 20 zabytkowych obiektów drewnianych tworząc skansen – Muzeum Architektury Drewnianej Regionu Siedleckiego.
Skansen powstał na przylegającym do dworu terenie, zabudowanym kiedyś obiektami gospodarczymi. Prof. Marek Kwiatkowski miał niejakie doświadczenie przystępując do tego przedsięwzięcia, gdyż wcześniej, przez wiele lat był kustoszem pałacu Na Wyspie oraz dyrektorem Muzeum Łazienki Królewskie w Warszawie. Spacerując po tym rozległym terenie, wśród pięknego, starego drzewostanu możemy poczuć się niemal jak… w południowej ćwiartce Shire. Chłopskie chaty z połowy XIX wieku różnią się wprawdzie od wypielęgnowanych hobbicich domostw, ale różnorodność i urokliwość tego miejsca jest naprawdę imponująca.
Peter Jackson wybrał gdzie indziej położone plenery, ale polscy filmowcy czują się w Suchej jak u siebie w domu. To tutaj Borys Szyc i Maciej Stuhr próbowali uwodzić Annę Cieślak i Martę Żmudę Trzebiatowską wcielając się w role bohaterów „Ślubów Panieńskich” w reżyserii Filipa Bajona. Dwór i okolice były też malowniczym tłem dla przygód Adasia Cisowskiego, znanego szerzej jako „Szatan z siódmej klasy” w filmie Kazimierza Tarnasa. Do Suchej zjechał też Jerzy Hoffman kręcąc film wojenny „1920 Bitwa Warszawska”. W Suchej kręcili również Jan Jakub Kolski i Maciej Bochniak, a kto wie – może urokliwy budynek plebani przeniesiony do skansenu z pobliskiego Grębkowa stanie się miejscem akcji kolejnego sezonu Rancza lub Ojca Mateusza?
Warto odwiedzić Suchą i dwór Cieszkowskich. Warto przekonać się, jaki ogrom pracy włożyli państwo Kwiatkowscy w rewitalizację tego miejsca. Warto podjąć każde działanie na rzecz przekształcenia Muzeum Architektury Drewnianej Regionu Siedleckiego w narodową instytucję kultury.